SpaceX stale buduje swoją sztuczną konstelację Starlink z nowym początkiem

44

SpaceX rozpoczęło swój pracowity rok wczesnym wystrzeleniem kolejnej partii satelitów internetowych Starlink z Kennedy Space Center na Florydzie. Rakieta Falcon 9, na pokładzie której znajdowało się 29 statków kosmicznych Starlink, wystartowała o godzinie 3:10 czasu wschodniego (8:10 GMT) z historycznego lądowiska 39A, upamiętniając 103. misję firmy Starlink w tym roku.

Premiera podkreśla niekończące się tempo SpaceX w rozbudowie ambitnej sieci Starlink. Nowa konstelacja satelitów ostatecznie dołączy do ponad 8800 już działających na niskiej orbicie okołoziemskiej, tworząc największą jak dotąd konstelację statków kosmicznych na świecie.

Rakieta Falcon 9 wykorzystana w tej misji ma duże doświadczenie w lotach. Pierwszy stopień wzmacniacza 1069 pomyślnie wylądował na bezzałogowym statku SpaceX „A Shortfall of Gravitas” na Oceanie Atlantyckim około osiem i pół minuty po starcie. Wystrzelenie wzmacniacza 1069 było 28. wystrzeleniem wzmacniacza Falcon 9, co przybliżyło go do rekordu 31 kolejnych misji ustanowionego w zeszłym miesiącu przez inny wzmacniacz Falcon 9.

Niecałą godzinę po starcie, w ciągu około 64 minut lotu, górny stopień rakiety wystrzelił 29 satelitów Starlink na wyznaczone orbity.

Ten ciągły strumień startów podsyca ciągłą debatę na temat skali i potencjalnego wpływu megakonstelacji, takich jak Starlink, na środowisko. SpaceX twierdzi, że te rozległe sieci są niezbędne do rozszerzenia globalnego dostępu do Internetu, zwłaszcza na obszarach o niedostatecznym dostępie do Internetu. Jednak astronomowie i niektóre agencje kosmiczne wyraziły zaniepokojenie zwiększonym zanieczyszczeniem świetlnym powodowanym przez te konstelacje na nocnym niebie. Ta trwająca debata uwydatnia trudną równowagę pomiędzy postępem technologicznym a jego szerszymi konsekwencjami dla badań naukowych i ochrony środowiska.