Nauka o łaskotaniu: dlaczego ludzie (i zwierzęta) śmieją się pod presją

20

Naukowcy badają dziwne ludzkie doświadczenie łaskotania – nie w ramach żartu, ale poprzez rygorystyczne eksperymenty. W laboratorium dotyku i łaskotania na Uniwersytecie Radboud w Holandii ochotnicy są systematycznie łaskotani przez robota, podczas gdy badacze monitorują aktywność mózgu, tętno i reakcje fizjologiczne. To nie tylko rozrywka; to głębokie spojrzenie na to, dlaczego łaskoczemy, co nam to mówi o przyjemności i bólu oraz czy to dziwne zachowanie ma jakiś cel. Odpowiedzi mogą zmienić nasze rozumienie rozwoju neurologicznego, zaburzeń psychicznych i sposobu, w jaki postrzegamy rzeczywistość.

Dlaczego łaskotanie jest ważniejsze niż śmiech

Pytanie leżące u podstaw tych badań jest zwodniczo proste: dlaczego śmiejemy się, gdy ktoś (lub robot) dotyka naszej skóry w nieoczekiwany sposób? Odpowiedź nie jest oczywista. Odczucie wymaga dokładnego czasu i intensywności, ponieważ wstępne wyniki skanów EEG wykazują wyraźną aktywność mózgu podczas odczuwania łaskotania. Ale poza reakcją fizyczną, łaskotanie ujawnia coś fundamentalnego na temat tego, jak nasze mózgi przetwarzają przewidywania i niespodzianki.

Dlaczego jest to ważne? Nasze mózgi nieustannie przewidują napływające informacje zmysłowe. Kiedy te przewidywania zostaną naruszone – na przykład przez nagły, nieoczekiwany dotyk – wyzwala to wyjątkową reakcję. Mechanizm ten zostaje zakłócony w przypadku niektórych zaburzeń psychicznych, takich jak schizofrenia, gdzie ludzie mogą odczuwać własny dotyk w postaci intensywniejszego łaskotania, co sugeruje załamanie się samoprzewidywania.

Społeczna ewolucja łaskotania

Łaskotanie to nie tylko ludzka przypadłość. Obserwacje bonobo w sanktuariach we Francji i Demokratycznej Republice Konga pokazują silną korelację między łaskotaniem a więzią społeczną. Starsze bonobo częściej inicjują łaskotanie, podczas gdy młodsze stają się jego celem. Jest to analogiczne do ludzkich zachowań, co sugeruje, że łaskotanie wyewoluowało jako zachowanie prospołeczne skierowane do niemowląt, które wzmacnia więzi między jednostkami.

Łaskotanie kojarzy się z zabawną walką. Działania, które w przypadku nieznajomych byłyby agresywne, stają się przyjemne, gdy dzielą się nimi bliscy krewni, wzmacniając więzi. Nawet niechciane łaskotanie wywołuje śmiech, wskazując na odruch fizjologiczny o głębokich korzeniach ewolucyjnych.

Poza małpami: łaskotanie u gryzoni

Zagadka staje się bardziej skomplikowana, gdy spojrzymy poza naczelne. Naukowcy z Uniwersytetu w Amsterdamie odkryli, że myszy również lubią być łaskotane, co wywołuje ultradźwiękowy śmiech, który jest niesłyszalny dla ludzi. Nawet wybierają łaskotanie zamiast bezpiecznych kryjówek, co sugeruje naprawdę przyjemną reakcję.

Nasuwa się istotne pytanie: jeśli gryzonie odczuwają łaskotanie, czy oznacza to, że jest to zachowanie częstsze niż wcześniej sądzono? Ostland sugeruje, że łaskotanie wyewoluowało jako sposób młodych zwierząt na przygotowanie się do nieprzewidywalnego środowiska. Element zaskoczenia, jakim jest łaskotanie, może wytrenować mózg w przystosowaniu się do nieoczekiwanych bodźców, zwiększając tym samym szanse na przeżycie.

Nierozwiązana tajemnica

Pomimo postępu ostateczny cel łaskotania pozostaje nieuchwytny. Teorie rozciągają się od więzi społecznych i treningu obronnego po podstawowy odruch neuronowy. Rzeczywistość jest taka, że ​​istnieją przekonujące argumenty przeciwko wszelkim wyjaśnieniom. Ale jedno jest pewne: łaskotanie to dziwne, fascynujące zachowanie, które ujawnia podstawowe aspekty tego, jak nasze mózgi postrzegają świat, przewidują wydarzenia i wchodzą w interakcję z innymi.

Ostatecznie niezależnie od tego, czy łaskotanie jest przypadkiem, czy ewolucyjną adaptacją, badania prowadzone w ramach tego badania w dalszym ciągu rzucają światło na złożone działanie naszych umysłów i ciał.